Nie chcę być żoną
kasandrą, ksantypą, wiedźmą.
Jestem Penelopą
czekająca na swojego Odysa.
Bez wymówek, bez żalu, utyskiwań.
Wiem, że nie dotrze do mnie na zawsze
bo droga daleka i silne więzy.
Mimo to, wciąż czekam.
Na jedno spotkanie
na czułą pieszczotę, na pocałunek w siwym gąszczu.
Tak niewiele pragnę, a jednak zbyt dużo.
kasandrą, ksantypą, wiedźmą.
Jestem Penelopą
czekająca na swojego Odysa.
Bez wymówek, bez żalu, utyskiwań.
Wiem, że nie dotrze do mnie na zawsze
bo droga daleka i silne więzy.
Mimo to, wciąż czekam.
Na jedno spotkanie
na czułą pieszczotę, na pocałunek w siwym gąszczu.
Tak niewiele pragnę, a jednak zbyt dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz