Luźne zapiski

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 grudnia 2015

Smuteczki moje

Świerk pachnie tak samo jak zawsze
Światełka migocą
kolędy się snują
nie ma z kim podzielić się opłatkiem
 Boli
Litery na kartce są tylko literami
Brak  w nich  spojrzenia
ciepła dłoni i  barwy głosu
Moja wigilia






poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Bez okalsków

Coś się wydarzyło, coś bardzo ważnego. 
Ciepełko, wzruszenie, piękne uczucie...
Nie ma fajerwerków, ochów, achów...
Uboga radość  bez  podzielenia się.
Coś się wydarzyło i  coś umknęło.
Kawa, papieros i wino,
Są na wyciągnięcie ręki.

piątek, 10 lipca 2015

Depresyjnie

Zachody i wschody słońca już nie cieszą
Plusk deszczu o szybę nie zachwyca
Powiew wiatru nie rozczula
Amplituda emocji zmalała do zera.

Obolałe ciała
obtłuczone życiem dusze
szukają ukojenia we wspomnieniach.

Na wysokich poduchach przysypiają namiętności
W przydeptanych kapciach
chowają się roztańczone stopy.
Dłonie zapomniały dotyku czułości
ciało pieszczot, usta smaku pocałunku.
Tylko szeroko otwarte oczy patrzą i wciąż szukają drogi.


niedziela, 21 czerwca 2015

Niemoc

Zapomnieć
nie mogę
Kochać nie powinnam
Pamiętać chcę
Tęsknić, czekać mogę.
Totalna niemoc i niewola
na własne i niewłasne życzenie.
Moja karma.






niedziela, 7 czerwca 2015

Zawieszenie

Nie ma dobrych odpowiedzi na moje pytania.
A może pytania są niewłaściwe?
Dlatego  już nie pytam.


niedziela, 31 maja 2015

W każdym z nas jest dziecko


Moje dziecko wciąż kwili
Czeka na czułość, na przytulenie.
Marzy o podróżach w nieznane
o podarkach, o lizaku na patyku
O wszystkim, czego nie zaznało, nie dotknęło.
Kocham to swoje dziecko.
Jest tym, co we mnie najprawdziwsze.

środa, 20 maja 2015

Krople

Dzwonią o szyby, bębnią w uszach
zakłamują ciszę.
Dają życie roślinom
Plumkanie, stukanie.
Zamykam się w kroplach.
Niech płyną.
Deszcz, czy potok łez?

piątek, 15 maja 2015

Lęk

Bzy zakłóciły myśli
Zieloność rozgościła się za oknem,
Ptaki coś świergolą.
Deszcz pada, słońce świeci
Chcę widzieć i czuć. 
Jestem głucha i ślepa.
Boję się.


niedziela, 26 kwietnia 2015

Bajka

Nocne zwidy 
sny nieokiełznane
pragnienia niespełnione
oplatają dzień
Dzień czeka na noc
To się wciąż dzieje.
Telefon koi 
podsyca, kusi, upaja.
Ta bajka wciąż się pisze.
Piękna, kolorowa.
Nie wszystkie bajki kończą się szczęśliwie.
Ja to wiem.
Nie chcę jej kończyć
Niech wciąż trwa.



czwartek, 9 kwietnia 2015

Bez tytułu

Księżyc w pełni
już go  nie  ma
Drżenie serca - zamarło
Telefon ogłuchł 
cisza bolała.
Bólu  nie zapominam nigdy.
Mino  to wybaczam i  przytulam, bo ja tak chcę.
Tak niewiele potrzebuję  by oddychać. .

wtorek, 3 marca 2015

Księżycowe marzenia

Pełnia
Niebo rozgwieżdżone
Resztki śniegu w polu  widzenia
Na stole pod bzami pusto
Wiosną zakwitną bzy.
Stół ożyje.
Kawa o poranku jest najsmaczniejsza.
We dwoje.

piątek, 6 lutego 2015

Lęki codzienności

Moje myśli są moimi lękami
To nie duchy i upiory
To lęki codzienne.
Od świtu do nocy.
Myśli się placzą,  bładzą
zawracają, zapętlają
 i wyzwalają lęki.
Może chcę zbyt dużo
a boję się chcenia.
Śmieszna zawiłość.

piątek, 30 stycznia 2015

Prawda


kliknij na ten link poniżej   pod apisanym'





Są ludzie,
którzy mijają cię bez  słowa.
Są ludzie  pozornie przyjaźni
ktorzy pytają jak ci pomóc
aczkolwiek nie pomagają,
ważne, że pytają.
Są ludzie, którzy powinni pomóc,
a nabiearają w usta żółci,
która boli.
Ale są tacy, którzy nie pytają, nie rozliczają,
a pomagają.
To są prawdziwi ludzie i przyjaciele.
Spotkałam tylko Jednego.
Chylę czoło i klękam
tylko tyle mogę
chociaż chciałabym więcej.

niedziela, 4 stycznia 2015

Sekrertne wyznanie

Jesteś. Patrzę na Ciebie i widzę Twoje oczy.
Dobre, szczere, ufne.
Widzę mocne dłonie i czuję ich ciepły dotyk. Patrzę na Twoje usta imiękkie i niezdecydowane. 
Uśmiecham się, a  Ty odwzajemniasz uśmiech. Nie zwariowałam,  tak czuję każdego dnia, od kiedy umieściłam Twoje zdjęcie na pulpicie laptopa. 
Raniutko mówię – dzień dobry, a potem pijemy razem kawę.
Dobrze nam ze sobą -  tak wis a wis, bez zobowiązań. 
Bardzo dobrze. 
Przed snem, zanim powiem Ci – dobrej nocy, łaskoczę opuszkami palców Twoje wąsy i czubek nosa, a Ty się śmiejesz i nazywasz mnie głuptaskiem. 
Robiąc zdjęcie w ten wyjątkowy dzień,  wiedziałam, że dzięki temu będziesz bliziutko, na wyciągnięcie dłoni, w zasięgu wzroku. 
Dziękuję Ci,  że chociaż tak jesteś ze mną.


Obrazek z sieci.

piątek, 2 stycznia 2015

Zaczynamy od nowa

Magiczna godzina wybiła
zmieniając jedną cyferkę.
Coś zostało za nami
warte zapamiętania,
ale też do zapomnienia.
Dużo jeszcze przed nami
zawirowań, uniesień.
Oby ta nowa cyferka 
dała nam dobre chwile,
które warto  pamiętać.